Topory

k8

W końcu postanowiłem, że przeczytam coś Pratchett'a. A w związku z tym, że słyszałem o nim różne opinie (a własciwie że jedne ksiązki ma super a inne troche mniej) chciałbm abyście (Ci którzy czytali) mi doradzili co przeczytać żeby się nie zrazić na starcie.

Ślimak

Cokolwiek, Terry jest genialny w całości, a tak serio to zgłoś się jutro, coś ci przywiozę z Łodzi.

Prince of Darkness

Cykl ze Strażą Miejską w rolach głównych Smile

Drwiciel

Ja zacząłem czytać Terrego jakiś rok po moim bracie. Jego pierwszą książką jaką przeczytał była "Straż! Straż!" - chyba najlepsza książka (jeśli miałbym wskazywać najlepszą, to pewnie byłaby to właśnie tą) Pratchetta. Ja postanowiłem zacząć podróż po świecie Dysku tak samo jak rozpoczynał ją autor, czyli od chronologicznie pierwszej książki poprzez kolejne (ostatnio skończyłem "Bogowie, Honor, Ankh-Morpork", więc jeszcze kilka mi zostało). Na takim czytaniu nie wyszedłem źle, bo zauważalny jest postęp w kolejnych książkach Terrego i właściwie od "Blasku Fanstastycznego", czyli drugiej książki, trzyma bardzo wysoki poziom ("Kolor magii" podobał mi się nieco mniej, ale z ostatecznym werdyktem się wstrzymam i jeszcze raz przerobię sobie tą powieść). Ironia jaką są przesiąknięte powieści, nutka refleksji do otaczajcego nas świata i nieskończony talent do rozmieszania czytelnika - oto wizytówka Terrego Pratcheta. Dla mnie najlepszy humorysta wśród pisarzy.

P.S Mam cala serie Swiata Dysku, wiec jesli ktos jest zainteresowany to zapraszam do wypozyczania !!!

Prince of Darkness

Yagarn

"Prawdę" polecam bardzo gorąco. Moim skromnym zdaniem jedna z najlepszych jego książek. Ogólnie rzecz biorąc seria o straży miejskiej kicks ass Cool

Drwiciel

Nie ma problema. Kiedy tylko będziesz chciał wypożyczyć zapraszam na Tatar Smile

.

Prince of Darkness

„Bogowie, Honor, Ahkh-Morpork”
Właśnie zakończyłem czytanie kolejnej pozycji z twórczości Terrego Pratchetta. Opowiada ona o „prawie”wojnie pomiędzy Ankh-Morpork a Klatchem. Czyta się ją szybko i niemal bezproblemowo. Jako główni bohaterowie występują tu członkowie Straży Miejskiej z nieodzownym Samuelem Vimesem na czele. Pozycja ta generalnie nie odbiega poziomem od większości dokonań autora, choć uważam, że jeśli chodzi o cykl z udziałem straży jest chyba najsłabszą. Porównując „Bogów…” z kilkoma ostatnimi książkami Pratchetta jakie miałem okazje przeczytać (min.”Carpe Jugulum”, „Ostatni Elefant”) także wypada gorzej. Zgodzić się muszę, że opinią mojego znajomego, że ksiązki ze świata dysku są dobrze napisane, ale często nieco męczą na dłuższa metę. Niemniej jednak dla każdego fanatyka Terrego jest pozycją obowiązkową.

PS. Chciałbym podziękować Sąsiadowi i Młodszemu Sąsiadowi za wypożyczenie w/w pozycji, oraz wyrazić uznanie dla ostatniego z wymienionych za szybkość z jaką realizuje prośby o udostępnienie książki. Smile

Drwiciel

Staram się jak mogę. Mnie czytanie Terry'ego nigdy nie męczyło w żadnej książce ze Świata Dysku. Może dlatego, że ja sobie odpowiednio je dawkuje, czyli czytanie Pratchetta przewlekam innymi autorami. W każdym bądź razie Terry rules Exclamation

k8

Więc...mam za sobą pierwszą książkę o straży za sobą...i że tak sobie pozwolę zacytować Drwiciela ... Terry rules Very Happy

Prince of Darkness

Miałem niewątpliwą przyjemność przeczytać kolejną (najnowszą) pozycje Terrego "Prawda". Szkoda, że książka ta nie ma dwu lub trzech tomów! Smile

Wg. mnie to jedna z lepszych pozycji Pratchetta, no... przynajmniej z tych ostatnio wydanych.
Już po kilku pierwszych stronach miałem wrażenie, że nieco różni się stylem od poprzednich książek, choć być może to tylko złudzenie (więcej, garniturów, meloników, współczesności...), ale można uznać to za plus, gdyż trzyma bardzo dobry poziom i nie odbiega zbytnio od całości serii (o ile można mówić o czymś takim w przypadku twórczości T.P.)
Nie będę zdradzał fabuły by nie psuć przyjemności czytania, powiem jedynie że tematem jest wolność słowa, tolerancja, prasa i... pewna afera. Postać pierwszoplanowa to "dziennikarz" William de Worde (ciekawe nazwisko Smile

), jako tło występuje tu też ulubiona Straż Miejska, ale pokazana w inny, interesujący sposób. Nie brak ciekawych person takich jak np. "fotograf" vampir Otto (brava), gadający pies Gaspode, drukarze krasnoludy, czarne charaktery Szpila i Tulipan (podwójne brawa dla drugiego z wymienionych)... Ciekawe jest także nawiązanie do amerykańskiej afery Watergate, (w końcu Terry to mistrz kopiowania i adaptacji), nie przypadkowo w książce pojawia się Głęboki Gnat (jeden z moich ulubieńców) - w realu informator Głębokie Gardło, William de Worde ma zbliżone nazwisko do Woodwarda dziennikarza Washington Post, a pewne spotaknie ma miejsce w końskim "garażu" Ankh Morpork (kto oglądał amerykańskie filmy o aferze W. uśmieje się).
Podsumowując: bardzo dobra, lekka książka o klimacie kryminalno-politycznym z olbrzymią ilością ciekawych pomysłów, nawiązań i gagów. Lektura obowiązkowa!

PS. Chciałem podziękować Sleemowi za możliwość poznania prawdy o "Prawdzie" Wink

Ślimak

Jest już następna pozycja... "Złodziej Czasu" tym razem o mnichach historii z tajemniczej doliny Oi Dong Very Happy

Sąsiad

Potwierdzam doniesienie Sleema, książka znajduje się już w mojej biblioteczce. Aktualnie jednak czytam pozycję, którą, pomimo że jeszcze jej nie skończyłem, chciałbym zarekomendować tym, którzy rozumieją, że książka to COŚ, a cała reszta to g...o.

Sąsiad, mam nadzieje, że sie nie obrazisz Smile

podzieliłem twój post na dwie części. 1-szą zostawiłem, "tu" a 2-gą przeniosłem do działu "książki do wypożyczenia". Nie zmieniłem sensu Twojej wypowiedzi - po prostu, uznałem, że tam będzie jej lepiej Smile

Pozdrawiam. Mod PofD

Prozac

Prince of Darkness

Smutna wiadomość dla fanów pisarza:

"Terry Pratchett ogłosił, że cierpi na chorobę Alzheimera."

Info pochodzi z wp.pl, z uwagi na fakt, że serwis ten to nie Wiadomości lub TVN24 istnieje pewnie (niewielkie) przwdopodobieństwo na "kaczkę dziennikarską".